Smog na ulicach Kijowa

Smog na ulicach Kijowa nie występuje w niższych warstwach w których porusza się społeczeństwo, natomiast niebo (zwłaszcza zimą) jest często przesłonięte mglistym pyłem wydobywającym się z kominów. Pewnie to właśnie takie nurty gospodarki Ukraina musi przystosować do Europejskich standardów. Sowiecie konstrukcje kominów nie mają aż tylu warstw filtrów – dzięki którym w europie aż tak gęsty smog nie wylatuje z elektrociepłowni aż na taką skalę.

Ukraina w 20 wieku cały czas dostosowywała swoje energetykę do węgla kamiennego oraz brunatnego. Posiada go pod dostatkiem w powiecie Donieckim oraz ma możliwość sprowadzenia węgla z Rosji (który zawsze jest tańszy) natomiast transport jest również stosunkowo korzystny. Te dwa najważniejsze aspekty sprawiły że najtańszą i najkorzystniejszą możliwością opału na Ukrainie jest spalanie węgla co niesie ze sobą duże zanieczyszczenie powietrza.

W mroźną zimę zamglony krajobraz na niebie jest bardzo częstym widokiem w Kijowie. Przypomina to Polskie przemysłowe miasta z dawnych lat komunistycznych które zlokalizowane były wokół kopalni na górny oraz dolnym Śląsku. Przyszłość energetyczna Ukrainy w tym zakresie jest bardzo niestabilna. Nie wiadomo do tej pory czy Ukraina w 2015 roku będzie w stanie przeprowadzić ofensywę na terenach Dombasu gdzie jest najwięcej pokładów tego surowca. Praktycznie cały region Doniecka jest dla Ukraińców tak ważny jak dla Polski Śląsk albo dla Niemiec Zagłębie Ruhry. Świadomość stracenia przez Państwo Ukraińskie terenów Doniecka i okolic będzie ogromną stratą dla gospodarki tego Państwa. Większość przedsiębiorstw, fabryk, hut, elektrociepłowni mieszkalnych jest nastawiona technologicznie na spalanie tylko i wyłącznie węgla. Przestawienie się społeczności Ukraińskie w trakcie wojny i destabilizacji gospodarczej na inne surowce energetyczne jest w tym momencie niemożliwe. Tylko wysokorozwinięte Państwa mogłyby takie gałęzie gospodarki unowocześniać i to z odpowiednio przygotowanym wcześniej planem restrukturyzacji.